Warzywa w cukrzycy – bezpieczne czy nie?
Na to pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ zawsze będzie ona brzmiała: „to zależy”. Od czego? Zasada wdrażania jakiegokolwiek produktu do codziennego jadłospisu diabetyka jest zawsze taka sama – zwracamy uwagę na ilość spożywanych węglowodanów oraz indeks glikemiczny. Dotyczy to także warzyw.
Cukrzyca to choroba, w której szczególnie musimy uważać na to, aby po spożyciu danego produktu stężenie glukozy w naszej krwi nie wzrosło zbyt gwałtownie. O tym informuje nas właśnie indeks glikemiczny (IG) produktu.
Do codziennej diety warto wdrażać w szczególności warzywa o średnim i niskim indeksie glikemicznym, które dostarczą nam stosunkowo niewielką ilość węglowodanów.
Na jakie warzywa diabetyk powinien uważać?
Robiąc zakupy spożywcze, należy pamiętać, że przy komponowaniu potraw, możemy zjeść więcej warzyw surowych, które mają niższy IG w porównaniu do warzyw poddanych obróbce.
Ta ostatnia istotnie wpływa na zwiększenie indeksu glikemicznego warzyw. Wynika to z faktu, że zawarta w nich skrobia ulega wówczas rozkładowi, co prowadzi do zwiększenia ilości cząstek glukozy w tym produkcie. Podobnie w przypadku warzyw niedojrzałych, w porównaniu do mocno dojrzałych, czy mocno przegotowanych lub przetworzonych (np. surowy pomidor w porównaniu do przecieru pomidorowego).
Warto mieć świadomość, że niektóre z warzyw wykazują zauważalnie większą zawartość węglowodanów, niż pozostałe. Będą to np.:
- ziemniaki
- gotowana marchew
- gotowany burak
- warzywa konserwowe (np. kukurydza i groszek)
W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, iż nie oznacza to całkowitej rezygnacji z ich spożycia. Ważną informacją jest bowiem jeszcze ładunek glikemiczny (ŁG), któremu już niebawem poświęcimy osobny artykuł.
Mówiąc w wielkim skrócie, warzywa o wyższym indeksie glikemicznym wcale nie muszą zauważalnie wpłynąć na naszą glikemię, jeżeli zadbamy o odpowiednią ich ilość w posiłku.
Możemy zjeść niewielką porcję ziemniaków, czy gotowanej marchwi – jeśli tylko zadbamy o to, aby zmieścić się w granicach niskiej wartości ŁG.
Jak przygotowywać warzywa dla diabetyka?
Kluczowy jest również sposób przygotowania, a nawet to, w jakiej postaci warzywa serwujemy. Jak najlepiej je spożywać i czy naprawdę obróbka termiczna i mechaniczna ma tak duże znaczenie?
Ma. Wszelka obróbka, jakiej poddawane są warzywa przed spożyciem, podnosi ich wartość indeksu glikemicznego. Im bardziej rozdrobniony jest pokarm, tym bardziej wzrasta jego indeks glikemiczny. Działanie wysokiej temperatury na produkt znacznie podnosi jego IG.
Oznacza to, że nawet jeśli dane warzywo w postaci surowej wykazywało niski lub średni IG, to po jego ugotowaniu, możemy go zjeść, ale mniejszą ilość, niż na surowo.
Dobrym przykładem jest marchew, która w postaci surowej i przed poddaniem jakiejkolwiek obróbce wykazuje IG około 16. Samo pokrojenie jej w kostkę zwiększy IG do 35, zaś starcie na tarce – do 39. Ugotowana w całości marchew to IG na poziomie 33.
Płynie z tego bardzo prosty wniosek – jeśli chorujemy na cukrzycę, jedzmy warzywa w możliwie jak najmniej przetworzonej postaci. Jeżeli zaś musimy je ugotować lub upiec, doprowadźmy je do postaci al dente, czyli na półmiękko.
Ostatnią kwestią, o jakiej warto wspomnieć, są wszelkie dodatki. Warzywa najlepiej spożywać bez tzw. okrasy – powstrzymajmy się od dodawania tłustych sosów, czy zasmażek. Zdrowym zamiennikiem może być np. delikatny sos na bazie naturalnego jogurtu (np. z dodatkiem czosnku i koperku) oraz posypka z nasion słonecznika. Smacznego!